powrót

Tematy

Ciało w sieci

Wraz z postępującą wirtualizacją i rozwojem mediów zmienia się optyka postrzegania i prezentacji cielesności w internecie. Internet – jako „technologia siebie” i narzędzie władzy nad tożsamością – stwarza nieograniczone możliwości autokreacji i modyfikacji ciała, które staje się komunikatem na temat tego, kim jesteśmy i jak pragniemy być postrzegani. Ciało w sieci, odseparowane od swojego biologicznego bagażu i zredukowane do obrazu na ekranie komputera, poddawane jest stałym procesom mediacji, przenikając ze świata materialnego w świat wirtualny. Autoprezentacja selfies na portalach społecznościowych, awatary w grach komputerowych i rzeczywistości Second Life, wyidealizowane wizerunki na zdjęciach stockowych i amatorska pornografia to zaledwie kilka przykładów nowych form funkcjonowania ciała w środowisku sieciowym.

Wykorzystując język minimalizmu i abstrakcji, artyści tacy jak Harm van den Dorpel czy Piotr Łakomy, poddają krytycznej refleksji nieustanną, wręcz wymuszoną konfrontację z odbiciem i wizerunkiem w hipermedialnej kulturze obrazu. Na drugim biegunie estetycznym odnaleźć można ekstatyczne realizacje amerykańskiego filmowca Ryana Trecartina, dla którego ciało oraz kategorie płci, rasy i seksualności są domeną permanentnej kreacji. Również internetowe wcielenia performerki i poetki Bunny Rogers, w prowokacyjny sposób dotykają schematów kobiecości i dojrzewania, reinterpretując dominujące obrazy ciała i porządki estetyczne propagowane przez media i kulturę popularną.

Zbliżoną strategię stosuje artystka Jesse Darling, której niecodzienne autoportrety oraz performans prezentowane w Muzeum niuansują relację między obrazowaniem tożsamości a jej kamuflażem. Artystka prowadzi dwuznaczną grę z paradygmatem ekonomii uwagi i agresywnej autopromocji w mediach społecznościowych – z jednej strony manifestuje bezbronność swojego ciała przed okiem kamery i spojrzeniem widza po drugiej stronie ekranu, z drugiej zaś buńczucznie pozuje z karykaturalnym różowym fallusem.